Cóż można powiedzieć w takiej sytuacji.
Ręce opadają, albo składają się do oklasków, żeby bić ironiczne brawo osobie, u
której mózg już nie pracuje tak jak powinien. Wpisy tego typu są bardzo
infantylne. Ich autorzy nie wyobrażają sobie życia np. trzydzieści lat temu,
kiedy to ludzie martwili się o to, co zjeść, albo czy zdążą po pożywienie do
sklepu, przed wyczerpaniem mizernych zapasów. To i tak tylko część zmartwień,
ponieważ na dodatek wszystko było na kartki. Nie było pieniędzy. Lecz dziś
nastolatkowie mają „gorsze” problemy, takie jak rozładowany telefon, brak
możliwości uczestnictwa w imprezie, albo obowiązek uczęszczania do szkoły.
Świat się
zmienia, lecz to nie usprawiedliwia młodzieży. Według mnie jest ona wychowana w
za dobrych warunkach. W dzisiejszym świecie jest dostęp do wszystkiego.
Technologie komputerowe rozwijają się z każdym dniem. I w ten sposób młodzież
nie cieszy się z małych rzeczy – cały czas oczekuje więcej. A jeśli nie ma ona
zapewnionych najnowszych wytworów technologicznych, nie wyobraża sobie dalszego
życia. Po części jest to również wina pewnej rywalizacji. Polega ona na
prześciganiu się w zakupach nowo powstałych telefonów, czy komputerów.
Dawniej
ludzie nie wyobrażali sobie, że rozwój, który miał nastąpić, spowoduje aż tak szybki
przyrost nowych urządzeń. Co prawda one ułatwiają nam życie, lecz stają się
także przedmiotem rywalizacji. Niejako są już także obowiązkiem. Kolejną
kwestią są imprezy. Odbywają się one praktycznie każdego dnia, w każdym
mieście. W weekendy jest ich mnóstwo. Jak najbardziej są one dla ludzi, ale
niestety średni wiek uczestników z roku na rok zaniża się. Już teraz można tam
spotkać czternastolatki, które pod grubą warstwą makijażu przypominają
trzydziestolatki. Imprezowanie staje się coraz bardziej popularne, szczególnie
wśród młodzieży. I w przypadku zabronienia w jakikolwiek sposób pójścia na
jakąś imprezę syn, lub córka obraża się na wszystkich. Imprezowanie jest jej
jednym z okien na świat. Kolejnymi są wspomniane wcześniej nowe urządzenia oraz
podstawa, czyli internet. Dawniej ludzie żeby się z kimś skontaktować, musieli
napisać list, zaadresować, kupić kopertę, znaczek i dopiero wysłać wiadomość.
Nikomu nie przeszkadzała taka formuła konwersacji. Dziś młodzież jest przyzwyczajona
do bardzo szybkiego komunikowania się. Lecz w sytuacji, gdy np. nie ma internetu,
lub zasięgu, świat wali się. Nastolatkowie pogrążają się w rozpaczy i jak opętani
nie wiedzą co z sobą zrobić. Kilkadziesiąt lat temu nie do pomyślenia byłoby
bezczynne siedzenie. W takich sytuacjach osoba brała się za jakąkolwiek pracę.
Każde ręce były potrzebne. Aktualnie młodzież narzeka na „nudy”. Nie potrafi
ona docenić chwili wolnego czasu, by móc odpocząć. W sumie rozumiem niektórych nastolatków,
przecież surfowanie po sieci nie może być męczące, więc nie ma po czym
odpoczywać. Dziś życie nastolatka sprowadza się tylko do przeglądania internetu
i imprezowania. Nauka jest karą. Młodzi ludzie nie doceniają wiedzy jaką mogą
zdobyć w szkole. Lecz zemści się to prawdopodobnie w przyszłości, gdy będą
musieli zrezygnować z najnowszych telefonów, drogiego internetu i kablówki. Nie
będzie ich po prostu na to stać.
Niestety taka
jest przyszłość większości młodzieży. Nie rozumieją oni, że nie ucząc się robią
sobie krzywdę. Problemem stają się błahe sprawy, takie jak we wspomnianym
wpisie, czyli np. rozładowany telefon. Jest to ich kontakt ze światem. Dawniej
tylko wybrani mieli telewizory, w których leciało bardzo mało programów i nie
było z tym żadnego problemu. Ludzie doceniali to co mieli. Największym
zmartwieniem była wręcz walka o żywność. Długie kolejki do sklepów. Oczekiwanie
godzinami na swoją kolej, która okazała się za późna, gdyż skończyły się
zapasy. Dziś przeciętny nastolatek przejmuje się tym, że nie pójdzie na
imprezę, nie będzie się mógł upić. Opisane problemy dzieli trzydzieści lat. Kto
by pomyślał, że w ciągu tak krótkiego czasu najmłodsze pokolenia zmienią się aż
tak diametralnie. Kiedyś brakowało ludzi do pracy, dziś według młodzieży,
brakuje pracy dla ludzi.
Jak młodzież ma być dobra jeśli dorośli mają do niej takie podejście. Zawsze byli i są ludzie którzy mają pasję i ręce zawsze pełen roboty. To zależy od charakteru nie od czasów w których żyjemy. Zawsze byli też lenie. Prawda,Internet jest niezwykle ważny dla nastolatka, ale kiedyś też byli ludzie bez perspektyw. Imprezy niekoniecznie, zależy w jakim towarzystwie. Jako piętnastolatka mogę ci śmiało powiedzieć że młodzież ma cele i wiele zajęć, bardzo często rozmawiamy o tym do czego dążymy, kim chcemy zostać i co kochamy. Bezpodstawne oszczerstwa. Okropieństwo.
OdpowiedzUsuńJeżeli dalej myślisz że młodzież nie żyje niczym innym niż net i imprezy poczytaj mojego bloga... http://xn--yciejedsttwoimsnem-25d.blogspot.com/2015/09/a-w-gowie-wciaz-wakacje.html
Bardzo ciekawy temat :)
OdpowiedzUsuńOpiniownia.blogspot.com